Belka
Sobota, 27 Kwietnia 2024   imieniny: Felicja, Teofil, Zyta
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 

WYBORY JASTRZĘBIE ZDRÓJ Fot Józef Żak

 
PIERWSZE WYBORY W WOLNEJ POLSCE 1989 ROK Wybory parlamentarne w Polsce w 1989 roku (tzw. Wybory czerwcowe, Wybory do Sejmu Kontraktowego) -- odbyły się 4 czerwca i 18 czerwca. Były to pierwsze częściowo wolne wybory w powojennej historii Polski. W ich wyniku Polska stała się pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym wyłonieni w wyborach przedstawiciele opozycji demokratycznej uzyskali realny wpływ na sprawowanie władzy. Komitet Obywatelski postanowił, że wystawi łącznie 161 kandydatów do Sejmu i 100 do Senatu, listy wyborcze ułożą komitety regionalne. Każdy z kandydatów, z wyjątkiem Piotra Baumgarta z woj. pilskiego, został sfotografowany z Lechem Wałęsą. Powstała wielkonakładowa "Gazeta Wyborcza" oraz reaktywowano "Tygodnik Solidarność". Z kolei strona rządowa zdecydowała się na wystawienie większej liczby kandydatów, w tym wielu mniej rozpoznawalnych, a swoją kampanię nasiliła dopiero w ostatnim tygodniu przedwyborczym. Gdy w wyniku Okrągłego Stołu ustalono parytet 35 procent w Sejmie dla opozycji i wolne wybory do Senatu, niemal rozpoczęła się nie mająca precedensu w powojennej Polsce kampania wyborcza. Plakaty, ulotki, informacje nie pokazywały już jedynie uśmiechniętych notabli "budujących Polskę Ludową". Pojawił się na nich do niedawna największy wróg obowiązującego ustroju - Lech Wałęsa, który osobiście prezentował kandydatów na nowych posłów i senatorów. A z nim, na wspólnych fotografiach prezentowanych w kolejnych numerach założonej wówczas "Gazety Wyborczej", znaleźli się również ci, o których jeszcze kilka miesięcy wcześniej mówiono w Dzienniku używając tylko imienia i inicjału nazwiska oraz przydomków "wywrotowy działacz", "ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości" i podobnych. Do Sejmu kandydowali między innymi Henryk Wujec, Jan Maria Rokita, Janusz Onyszkiewicz, Adam Michnik, Jacek Kuroń, Jan Lityński czy Bronisław Geremek. Do Senatu - Jarosław i Lech Kaczyńscy, Bogdan Lis, Anna Radziwiłł, Zbigniew Romaszewski, Zofia Kuratowska, Gustaw Holoubek, Tadeusz Zieliński czy Andrzej Wajda. Nazywano ich "drużyną Lecha". Do prowadzenia kampanii wyborczej nie były wykorzystywane nowoczesne strategie marketingowe. Również plakaty czy ulotki nie uderzały ani swoim artyzmem, ani nie były przemyślane pod kątem "potrzeb grupy docelowej". Proste i czytelne hasła takie jak "Nie śpij, bo cię przegłosują", "Musimy wygrać", "Pierwszy raz możesz wybierać - wybierz Solidarność" zostały umieszczone na ulotkach i plakatach przygotowywanych często na jeszcze niedawno zakazanych powielaczach. Przed wyborami w całej Polsce można było spotkać charakterystyczny znak graficzny Solidarności - plakaty rozklejali ochotnicy, których było tak wielu, że obóz rządzący szybko zrezygnował (przynajmniej w Warszawie) z akcji zaklejania "solidarnościowych" ogłoszeń swoimi. Przed wyborami zmieniło się także coś w telewizji. Z czasu antenowego mogły bowiem skorzystać wszystkie komitety wyborcze. Na szklanym ekranie oczywiście znacznie częściej pojawiali się przedstawiciele PZPR, a także SD czy ZSL, jednak to programy, w których Jacek Fedorowicz pokazywał, jak na wyborczych listach skreślać wszystkich oprócz kandydatów Komitetów Obywatelskich, były najszerzej komentowane. Polacy nie dowierzali, że jest możliwe, by w państwowej telewizji ktoś tak jawnie kpił z "przewodniej siły narodu". Nie dowierzali, ale przy urnach wyborczych zrobili dokładnie tak, jak instruował ich - nazywany przez władze "wywrotowym" - satyryk. Sukces był zupełny. Opozycji udało się wprowadzić do Sejmu wszystkich posłów, których mogli wprowadzić w ramach 35 procentowej umowy i 99 na 100 senatorów. Senat był całkowicie wolny od przedstawicieli komunistycznej władzy (jedynym senatorem I kadencji nie pochodzącym z list Komitetu Obywatelskiego był nie zrzeszony, kandydujący samodzielnie Henryk Stokłosa). Powiodła się także akcja "nie głosowania" na kandydatów nie pochodzących z solidarnościowych list. W pierwszej turze wyborów do Sejmu, z listy krajowej która gwarantowała miejsce działaczom centralnym PZPR wybrani zostali tylko dwaj posłowie (na 35 miejsc) - Mikołaj Kozakiewicz (ZSL) i Adam Zieliński (PZPR). Nikt nie spodziewał się aż takiego sukcesu "Solidarności". Jeszcze na kilka dni przed wyborami nawet sami przywódcy opozycji mówili o kilkunastu zdobytych mandatach. Rzeczywistość przeszła wszelkie oczekiwania.

 


Józef Żak
 
Data pliku video: 2013-05-13, Źródło artykułu: youtube.com
Komentarze
Brak komentarzy, Twój może być pierwszy!
Autor:
Kod z obrazka:
Puste pole z komentarzem
Puste pole z podpisem
loading...
Wyszukaj
 
Kreska
 




Brak sond
 
Newsletter
Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
 
 

Jastrzębie – Zdrój - miasto na prawach powiatu w południowej części województwa śląskiego. Pod względem administracyjnym dzieli się na sześć sołectw (Borynia, Bzie, Moszczenica, Ruptawa, Skrzeczkowice, Szeroka) oraz piętnaście osiedli. Jego powierzchnia wynosi 85,33 km kw.

Atrakcje turystyczne stanowią: Park Zdrojowy, zabytkowe kościoły (Wszystkich Świętych, kościół św. Barbary i Józefa, Sanktuarium Opatrzności Bożej), pałac w dzielnicy Borynia, oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego; liczne szlaki turystyczne piesze i rowerowe (Szlak Architektury Drewnianej woj. Śląskiego, międzynarodowa trasa rowerowa EuroVelo 4).

Główną gałąź gospodarki stanowi górnictwo węgla kamiennego; na terenie miasta działa Kopalnia Węgla Kamiennego „Borynia - Zofiówka -  Jastrzębie”.

Na zachód od miasta przebiega autostrada A1 a na wschód przebiega droga krajowa nr 81.

 

Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola